Czuję, że za chwilę zostanę ukrzyżowana przez fanatyków antyglutenowego trybu żywienia, ale dziś dla moich maluchów na obiad będą… tak jest, naleśniki. To jeden z ich ulubionych posiłków, i jak się okazuje, nie musi być niezdrowy. Pszenną mokę zastępuję orkiszową, cukier ksylitolem, a tłuszcz olejem kokosowym. Różnica jest kolosalna. Zarówno w smaku jak i w wartościach odżywczych.